Polish to English: Fisz - Polepiony

Thread: Polish to English: Fisz - Polepiony

Tags: None
  1. juno123 said:

    Default Polish to English: Fisz - Polepiony

    Can someone who knows Polish please translate these lyrics? Thanks. -juno123


    Fisz
    "Polepiony"

    Ja składam się z części niespójnych,
    Przeczących sobie nawzajem.
    Jedna mówi: "Chcę stąd wyjść",
    Druga mówi: "Ja zostaję".
    Wiem, że to jest męczące nie tylko dla mnie,
    Lecz dla tych, którzy ze mną przebywają,
    Mówią: "Nie mogę znieść tych twoich humorów i zmian".
    Pewnie rację mają,
    Bo we mnie jest orkiestra,
    Która grać razem nie daje rady.
    Jedna część zadowolona
    Przyjmuje z pokorą wszystkie zmiany.
    Druga na to:
    "Pieprzę, ja nie nadążam, wysiadam".
    Czasami więc zdarza się, że nie wiem czego chcę.
    Jedna część mówi: "Jest tak dobrze",
    Druga: "Jest tak źle".
    Tyle sprzecznych myśli,
    Więc czas pozszywać i wyciąć to co złe,
    Niczym chirurg wycina wyrostek.
    Patrzę czasami na moje dłonie,
    Lewa: młoda, jakby wiecznie wypoczęta,
    Prawa: pomarszczona, spocona i wiecznie napięta,
    Jak sytuacje, w których wychodzi złość,
    Bo wygrywa z tą drugą stroną,
    Wypowiadam wtedy słowa, które bolą.
    Ona mówi: "Usiądź wygodnie,
    Ja polepię i zlepię w jedną część,
    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć,
    Byś mógł we mnie odtąd żyć".
    Więc jestem jeden czy jest nas dwóch,
    Rozmawiam ze sobą siedząc na kanapie
    I nie ma nici porozumienia.
    Już wiem dlaczego moja twarz tak szybko się zmienia
    Jest nas dwóch, dwoje czy troje?
    Bo niczym w kalendarzu daty,
    Tak szybko zmieniają się moje nastroje.
    Ty pytasz: "Co jest? Co jest?".
    A trzeba mnie złożyć od nowa część po części,
    Jak klocki, pozszywać do kupy,
    Bo na razie chcę zarzucić nogi na stół
    I nie robić nic.
    I tylko czekać aż ta druga część
    Przyniesie mi zakupy.
    Lecz nie mogę rozerwać się,
    Choć bym bardzo chciał
    Jedna część chce leżeć,
    Druga namawia bym wstał.
    Jedna chce spać,
    A druga robi wszystko bym w nocy się bał.
    Ktoś mi mówił wczoraj,
    Że widział mnie w mieście,
    Jak gadam sam do siebie.
    Ja odpowiadam, że wypuszczam z gęby różne odgłosy.
    Najpierw mówię: "Idę tam",
    A później: "NIe Nie nie idę ja mam dosyć".
    Ona mówi: "Usiądź wygodnie,
    Ja polepię i zlepię w jedną część,
    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć,
    Byś mógł we mnie odtąd żyć".
    Tyle sprzecznych zdań przeczących sobie nawzajem,
    Wypowiadam w tak krótkim czasie.
    Nie dowiesz się co myślę,
    Przyglądając się mej mimice.
    Ona nie zdradzi nic, nie, nie zdradzi nic.
    Jest mnie dwóch, może trzech,
    Tylko ty możesz temu zaradzić,
    Poukładaj mnie kawałek po kawałeczku,
    Poukładaj mnie proszę,
    Bo taki podzielony na części
    Jestem zupełnie do niczego.
    Poskładaj tak jak dziecko składa klocki Lego.
    Jeden do drugiego, drugi do trzeciego.
    A wtedy usiądę wygodnie w fotelu
    Zakładając nogi na stół
    I polepiony solidnie,
    By nigdy nie było takiej siły,
    Która znów podzieli mnie na pół,
    Będę się czuł jak nowonarodzony,
    Jak z zarzutów oczyszczony,
    Sam z sobą pogodzony.
    Stanę przed tobą, ot tak,
    Od dołu do góry przez ciebie polepiony,
    Ja się nie zmienię,
    Więc poukładaj mnie,
    A ja zapuszczę w tobie korzenie.
    Ona mówi: "Usiądź wygodnie,
    Ja polepię i zlepię w jedną część,
    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć,
    Byś mógł we mnie odtąd żyć".
     
  2. patryszja's Avatar

    patryszja said:

    Default

    Hi, here's my translation, God, you chose very long song
    How did you come across it?

    If anyone has suggestion, don't hesitate


    Fisz
    "Polepiony"
    Conglomerate

    Ja składam się z części niespójnych,
    I consist of inconsistent parts
    Przeczących sobie nawzajem.
    Denying one another
    Jedna mówi: "Chcę stąd wyjść",
    One says „I want to get out”
    Druga mówi: "Ja zostaję".
    Second says “I’m staying”
    Wiem, że to jest męczące nie tylko dla mnie,
    I know it’s tiring not only for me

    Lecz dla tych, którzy ze mną przebywają,
    But also for those who are with me

    Mówią: "Nie mogę znieść tych twoich humorów i zmian".
    They say “ I cannot stand your whims and changes”

    Pewnie rację mają,
    I guess they right
    Bo we mnie jest orkiestra,
    Because there’s orchestra in me

    Która grać razem nie daje rady.
    Which cannot manage to play together

    Jedna część zadowolona
    One part is pleased


    Przyjmuje z pokorą wszystkie zmiany.
    Takes with humility all changes
    Druga na to:
    Second says to it
    "Pieprzę, ja nie nadążam, wysiadam".
    “F*** it, I can’t keep up, I get off ”
    Czasami więc zdarza się, że nie wiem czego chcę.
    So sometimes it happens that I don’t know what I want

    Jedna część mówi: "Jest tak dobrze",
    One part says ”It’s ok like that”


    Druga: "Jest tak źle".
    Second” “It’s so bad”


    Tyle sprzecznych myśli,
    So many contradictory thoughts

    Więc czas pozszywać i wyciąć to co złe,
    So it’s time to sew and cut what’s wrong

    Niczym chirurg wycina wyrostek.
    Like surgeon cuts appendix

    Patrzę czasami na moje dłonie,
    Sometimes I look at my hands


    Lewa: młoda, jakby wiecznie wypoczęta,
    Left: young, as if always well-rested
    Prawa: pomarszczona, spocona i wiecznie napięta,

    Right: wrinkled, sweated and always tensed

    Jak sytuacje, w których wychodzi złość,
    Like situations in which anger comes out
    Bo wygrywa z tą drugą stroną,
    Because it wins with this second point

    Wypowiadam wtedy słowa, które bolą.
    At that time I speak words that hurt

    Ona mówi: "Usiądź wygodnie,
    She says: “Make yourself comfortable

    Ja polepię i zlepię w jedną część,
    I’ll glue and stick in one,

    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć,
    I have to tear partly here, I have to sew here,

    Byś mógł we mnie odtąd żyć".
    To make you live in me since now” (don’t know if it’s clear, she makes it possible for him to live in her)

    Więc jestem jeden czy jest nas dwóch,
    So I am one or there’s two of me

    Rozmawiam ze sobą siedząc na kanapie
    I’m talking with myself sitting on couch

    I nie ma nici porozumienia.
    And there’s no thread of understanding

    Już wiem dlaczego moja twarz tak szybko się zmienia
    Now I know why my face changes so fast

    Jest nas dwóch, dwoje czy troje?
    There’s two of us, two or three?

    Bo niczym w kalendarzu daty,
    Because just like dates in calendar
    Tak szybko zmieniają się moje nastroje.
    So fast my mood changes

    Ty pytasz: "Co jest? Co jest?".

    You ask: ‘What’s up? What’s up?”

    A trzeba mnie złożyć od nowa część po części,
    I have to be composed anew piece by piece

    Jak klocki, pozszywać do kupy,
    Just like bricks, sew altogether

    Bo na razie chcę zarzucić nogi na stół
    Because for the time being I want throw my legs on the table

    I nie robić nic.
    And do nothing

    I tylko czekać aż ta druga część
    And just wait till the second part

    Przyniesie mi zakupy.
    Brings me shopping

    Lecz nie mogę rozerwać się,
    But I cannot become torn up

    Choć bym bardzo chciał
    Although I want it so much

    Jedna część chce leżeć,
    One part wants to lie

    Druga namawia bym wstał.
    Second induces me to get up

    Jedna chce spać,
    One wants sleep

    A druga robi wszystko bym w nocy się bał.
    Second does everything what I’d be afraid of in the night

    Ktoś mi mówił wczoraj,
    Someone told me last night

    Że widział mnie w mieście,
    That he saw me in the city

    Jak gadam sam do siebie.
    When I was soliloquizing

    Ja odpowiadam, że wypuszczam z gęby różne odgłosy.
    I answer, that I let different sounds out of my mug

    Najpierw mówię: "Idę tam",
    First I say “I’m going there”

    A później: "NIe Nie nie idę ja mam dosyć".
    Later “No no, I’m not going, I have enough”

    Ona mówi: "Usiądź wygodnie,
    She says: “Make yourself comfortable

    Ja polepię i zlepię w jedną część,
    I’ll glue and stick in one,

    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć,
    I have to tear partly here, I have to sew here,

    Byś mógł we mnie odtąd żyć".
    To make you live in me since now”

    Tyle sprzecznych zdań przeczących sobie nawzajem,
    So many contradictory sentences, which deny one another

    Wypowiadam w tak krótkim czasie.
    I speak in so short time

    Nie dowiesz się co myślę,

    You’ll never know what I think

    Przyglądając się mej mimice.
    If you observe my mimical facial movements

    Ona nie zdradzi nic, nie, nie zdradzi nic.
    They tell you nothing, nothing, tell you nothing

    Jest mnie dwóch, może trzech,
    There’s two of me, maybe three

    Tylko ty możesz temu zaradzić,
    Only you can help that

    Poukładaj mnie kawałek po kawałeczku,
    Compose me piece by piece

    Poukładaj mnie proszę,

    Compose me, please

    Bo taki podzielony na części
    Because when I’m in pieces

    Jestem zupełnie do niczego.
    I’m good for nothing

    Poskładaj tak jak dziecko składa klocki Lego.
    Compose me like child put together Lego bricks

    Jeden do drugiego, drugi do trzeciego.
    First to second, second to third

    A wtedy usiądę wygodnie w fotelu
    Then I’ll make myself comfortable in armchair

    Zakładając nogi na stół
    Putting my legs on the table

    I polepiony solidnie,
    And reliably conglomerate

    By nigdy nie było takiej siły,
    So there’s no force

    Która znów podzieli mnie na pół,
    Which divide me in two again

    Będę się czuł jak nowonarodzony,
    I’ll fell like new born

    Jak z zarzutów oczyszczony,
    Like refined from accusation

    Sam z sobą pogodzony.
    Reconciled with myself

    Stanę przed tobą, ot tak,
    I’ll stand before you, just like that

    Od dołu do góry przez ciebie polepiony,
    From head to toe conglomerate

    Ja się nie zmienię,
    I won’t change

    Więc poukładaj mnie,
    So compose me

    A ja zapuszczę w tobie korzenie.
    Till I put down my roots in you

    Ona mówi: "Usiądź wygodnie,
    She says: “Make yourself comfortable

    Ja polepię i zlepię w jedną część,
    I’ll glue and stick in one,

    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć,
    I have to tear partly here, I have to sew here,


    Byś mógł we mnie odtąd żyć".
    To make you live in me since now”
     
  3. gremlajnowa said:

    Default Correction

    I've let myself correct the translation a bit, if you dont mind.

    POLISH
    Ja składam się z części niespójnych, przeczących sobie nawzajem
    Jedna mówi chce stąd wyjść, druga mówi ja zostaje
    Wiem że to jest męczące nie tylko dla mnie lecz dla tych, którzy ze mną przebywają
    Mówią "nie mogę znieść tych twoich humorów i zmian" - pewnie racje mają
    Bo we mnie jest orkiestra, która grać razem nie daje rady
    Jedna część zadowolona przyjmuje z pokorą wszystkie zmiany
    Druga na to: pieprzę, ja nienadążam wysiadam
    Czasami więc zdarza się, że nie wiem czego chce
    Jedna część mówi "Jest tak dobrze", druga "jest tak źle"
    Tyle sprzecznych myśli, by czas pozszywać i wyciąć to co złe niczym chirurg wycina wyrostek
    Patrzę czasami na moje dłonie, lewa młoda jakby wiecznie wypoczęta
    Prawa pomarszczona, spocona i wiecznie napięta
    Jak sytuacje w których wychodzi zlość bo wygrywa z tą drugą stroną
    Wypowiadam wtedy słowa które bolą...

    REFREN
    Ona mówi "usiądź wygodnie, ja polepię, zlepię w jedną część
    Tu muszę naderwać, tu muszę zszyć, byś mógł we mnie odtąd żyć" x2

    Więc jestem jeden czy jest nas dwóch
    Rozmawiam ze sobą, siedząc na kanapie, i nie ma nici porozumienia
    Już wiem dlaczego moja twarz tak szybko się zmenia
    Jest nas dwóch dwoje czy troje
    Bo niczym w kalendarzu daty, tak szybko zmieniają się moje nastroje
    Ty pytasz: co jest? co jest?
    A trzeba mnie złożyć od nowa część po części jak klocki
    Pozszywać do kupy bo na razie chce zarzucić nogi na stół
    I nie robić nic i tylko czekać aż ta druga część przyniesie mi zakupy
    Lecz nie mogę rozerwać się choćbym bardzo chciał
    jedna część chce leżeć druga namawiabym wstał
    Jedna chce spać a druga robi wszystko bym nocy się bał
    Ktoś mi mówi wczoraj że widział mnie w mieście jak gadam sam do siebie
    Ja odpowiadam że wypuszczam z gęby różne odgłosy
    Najpierw mowię "idę tam" a później "nie nie idę, ja mam dosyć..."

    REFREN
    Ona mówi usiądź wygodnie ja polepię, zlepię w jedną część
    Tu muszę naderwać tu muszę zszyć byś mógł we mnie odtąd żyć x2

    Tyle sprzecznych zdań przeczących sobie nawzajem
    Wypowiadam w tak krótkim czasie
    Nie dowiesz się co myśle przyglądając się mej mimice ona nie zdradzi nic nie nie zdradzi nic
    Jest mnie dwóch może trzech, tylko ty możesz temu zaradzić
    Poukładaj mnie kawałek po kawałeczku, poukładaj mnie proszę
    Bo taki podzielony na części jestem zupełnie do niczego
    Poskładaj tak jak dziecko składa klocki lego
    Jeden do drugiego, drugi do trzeciego, a wtedy usiąde wygodnie w fotelu zakładając nogi na stół
    I polepiony solidnie, by nigdy nie było takiej siły która znów pozdzieli mnie na pół
    Będę się czuł jak nowonarodzony, jak z zarzutów oczyszczony, sam z sobą pogodzony
    Stanę przed Tobą o tak, od dołu do góry przez Ciebie polepiony
    Ja się nie zmienię więc poukładaj mnie, a ja zapuszczę w tobie korzenie

    REFREN
    Ona mówi usiądź wygodnie ja polepię, zlepię w jedną część
    Tu muszę naderwać tu muszę zszyć byś mógł we mnie odtąd żyć x2

    -----------------------------------------------------------

    ENGLISH

    I consist of inconsistent parts, denying one another
    One says „I want to get out”, the other says “I’m staying”
    I know it’s tiring not only for me, but also for those who are with me
    They say “ I cannot stand your whims and changes” - they're probably right
    Because there’s an orchestra in me, which cannot manage to play together
    One part is pleased, taking all changes with humility
    Second replies: “F*** it, I can’t keep up, I'm getting off ”
    So sometimes it happens that I don’t know what I want
    One part says ”It’s so good”, the other “It’s so bad”
    So many contradictory thoughts, it’s time to sew and cut what’s wrong like a surgeon cuts an appendix
    Sometimes I look at my hands, the left young, as if always well-rested
    The right wrinkled, sweated and always tensed
    Like situations in which anger comes out because it wins with this second side
    At that time I speak words that hurt...


    CHORUS
    She says: “Make yourself comfortable, I’ll glue and stick this in one,
    I have to tear partly here, I have to sew here, so that you could live in me since now" x2


    So I am one or is there two of me
    I’m talking to myself, sitting on the couch, and there’s no thread of understanding
    Now I know why my face changes so fast
    There’s two of us, two or three?
    Because just like dates in the calendar, that's how fast my mood changes
    You're asking: ‘What’s up? What’s up?”
    And I have to be composed anew piece by piece just like blocks,
    sew altogether because for the time being I want to put my legs on the table
    And do nothing and just wait till the second part brings me shopping
    But I cannot torn myself up even if I wanted to so much
    One part wants to lie the second induces me to get up
    One wants to sleep the other does everything so that I'd be afraid of the night
    Someone told me yesterday that they saw me in the city, that I was talking to myself,
    I answer that I let different sounds out of my mug
    First I say “I’m going there” and then “No no, I’m not going, I've had enough”


    CHORUS
    She says: “Make yourself comfortable I’ll glue and stick in one,
    I have to tear partly here, I have to sew here, so that you could live in me since now” x2


    So many contradictory sentences which deny one another
    I speak out in such short time
    You’ll never know what I think observing my mimical facial movements, it won't tell you nothing, nothing, tell you nothing
    There’s two of me, maybe three, only you can help that
    Compose me piece by piece, compose me, please
    Because divided in pieces I’m good for nothing
    Compose like a child composes Lego bricks together
    First to the second, the second to the third, and then I’ll sit comfortably in an armchair, putting my legs on the table
    And reliably conglomerated so that there would never be such force that would divide me in two again
    I’ll feel like a new man, like refined from accusation, reconciled with myself
    I’ll stand before you, just like that, from head to toe conglomerated by you
    I won’t change so compose me, and I'll put down my roots in you

    CHORUS
    She says: “Make yourself comfortable, I’ll glue and stick in one,
    I have to tear partly here, I have to sew here, so that you could live in me since now” x2