Peja & Slums Attack - Seks Dragi Rap

Thread: Peja & Slums Attack - Seks Dragi Rap

Tags: None
  1. Truckai's Avatar

    Truckai said:

    Default Peja & Slums Attack - Seks Dragi Rap

    Hi there, would somebody so kind to translate that cult song from Peja? I know it's quite long if you were only translating the rephrane it'd be great as well! Thanks in advance!

    http://www.youtube.com/watch?v=vPvdpPS9HkE

    Kiedy biorę za mikrofon, to suki często piszczą
    To jest o marzeniach, które jeszcze dziś się ziszczą
    Rychu rapper former, jest z nim informer
    O śniegu będzie potem teraz nowy tekst wam powiem
    Nie tłumacze tego Tobie, po co wciąż ten syf robię
    Rutyna, miłość, człowiek pasja, trochę szczęścia
    Kilka życiowych zdarzeń, wciąż ta sama agresja
    W sposobie bycia w wersach, nie trzeba uzasadniać
    Chcę to umiem narozrabiać niech się strzeże każda pała
    Może se tłumaczyć - mama mnie nie przytulała
    Bo już od małego samo w sobie stanowiłem
    Od kiedy pamiętam RAP zawsze robiłem!
    Na to zawsze miałem siłę, chęci spore, myśli chore
    Takie życie jak projekty, wszystko moje gnoje
    SLU nie przeboje 96 część pierwsza
    Że seks, narkotyki, rap człowieku spieprzaj
    Opcja złego najświętsza, wielu pragnie jak powietrza
    Dziś dekade później, ja wiem coś o tym, puść mnie
    A nie pożałujesz doktor Pejger alias skurwiel
    Alias seksoholik, zepsuć dupę tej kurwie
    Tak dla zasady, po co zdzira się tak patrzy
    W oczach ma zło, czas sprawdzić o czym marzy
    Czas potwierdzić swą męskość, pielęgnując swoje ego
    Już nie - pytam dlaczego? Gdy nie wiem pieprze tego
    Co się przypierdala do takiego stylu życia
    Styl życia moim syfem nie mam nic do ukrycia

    [Tak ma być]
    Seks, dragi, rap znasz ten schemat od lat
    Seks jego smak, drags i go masz
    Przy tym wciąż muzyka rap szybki seks pow pow pow
    Seks, dragi, rap chcesz się poczuć jak w snach
    Kiedy wszystko Cię zawiodło podrasuj rzeczywistość
    Seks, dragi, rap na ten temat to wszystko
    Seks, dragi, rap by na zdrowie Ci wyszło
    Lecz uważaj, nie przeholuj bo spierdolisz swoją przyszłość

    Nie męcz mnie jak zgaga, weź przytul się jak daj haga
    To nie osiedlowe braga, dziś chcę byś była naga
    Byś wszystko mi oddała, daj mi tę słodycz
    Pozwól się zdobyć, pojęcz nie skowycz
    Wciąż możemy to robić aż do utraty tchu
    Nawet, gdy padam z nóg, nadal jak młody bóg
    Seks, dragi, rap na to chcesz się odważyć
    Byle na tym się nie sparzyć, co za dużo to nie zdrowo
    Seks, dragi, rap to wszystko hardcorowo
    Znów odjazdowo wyglądasz a ja mówię
    Jak w klubie mam w czubie wciąż grudę - to lubię
    Już gotowy na zgubę, żegnam się z własnym rozumem
    Rap poza kontrolą niech zawistni pierdolą
    [Rap poza kontrolą niech zawistni pierdolą]
    A ja się bawię dobrze, czuję się dobrze
    Wyglądam dobrze i Ty też to do mnie chodź że
    To jesteś już w końcu, zakochany w mym słońcu
    Jak w rapie czy prochac - nie w prochach się nie kocham
    Bo po nich odjeżdżam, weź kurwo spieprzaj
    Seks, dragi, rap, człowiek weź słuch wytężaj
    A Ty dziewczyno tańcz, jeśli nie masz nic poza tym
    Niech to będzie Twój bal, nawet jeśli jest ostatni
    Idziesz w tango desperatko, orientalnie i na ostro
    Seks, dragi, rap pierwsze, trzecie to rzemiosło
    To drugie to dodatek do schadzek i randek
    Pieprz o tym rapuj zabij swą duszę dragiem
    Wybrnąłem z wielu bagien, dwie w jednym [własne życie]
    Akronim tego słowa, nie znam, nadużycie?
    Żyję intensywnie szybko często na zbyt, czas zwolnić
    Jesteśmy tylko ludźmi, którzy chcą się poczuć wolni

    [Tak ma być]
    Seks, dragi, rap znasz ten schemat od lat
    Seks jego smak, drags i go masz
    Przy tym wiąz muzyka rap szybki seks pow pow pow
    Seks, dragi, rap chcesz się poczuć jak w snach
    Kiedy wszystko Cię zawiodło podrasuj rzeczywistość
    Seks, dragi, rap na ten temat to wszystko
    Seks, dragi, rap by na zdrowie Ci wyszło
    Lecz uważaj, nie przeholuj bo spierdolisz swoją przyszłość

    W trzech, dwie techniczne, to raczej turystycznie
    W łóżku klasycznie, to na początek
    Nim stracę wątek, to wiem że do jutra
    Chodź to chwila krótka, przerobiona kamasutra
    Plus rap co niszczy ciszę, hałas, fetysze
    Wewnętrzny głos słyszę Brudne wynaturzenie,
    Moje alter ego, które we mnie siedzi, drzemię
    Nie łatwo Rycha uśpić, na prywatkach czujny
    A w zeznaniach spójny, jak ekipa ze spółdzielni
    Zamrożone ryje RAP jesteśmy dzielni, aktywni nie bierni
    I do czego to prowadzi ? Nie czekaj na morał
    Swe szaleństwo chcę Ci zdradzić
    I nie próbuj się zarazić, sport dla twardych zawodników
    Musisz być odporny, bo jak nie to koguciku
    Poryje Ci się dekiel, zapętli się
    Koniec w tym syfie utoniesz, często też pomocne dłonie
    Mogą na czas nie zdążyć, bo mogą być zajęte
    Przy skręcie lub z kartą, która w proch obraca brykę
    Tak lutując przy Prodygi’m wspomnę jak znikłeś
    Seks, dragi, rap czekaj, jestem za chwilkę

    Seks, dragi, rap znasz ten schemat od lat
    Seks jego smak, drags i go masz
    Przy tym wciąż muzyka rap szybki seks pow pow pow
    Seks, dragi, rap chcesz się poczuć jak w snach
    Kiedy wszystko Cię zawiodło podrasuj rzeczywistość
    Seks, dragi, rap na ten temat to wszystko
    Seks, dragi, rap by na zdrowie Ci wyszło
    Lecz uważaj, nie przeholuj bo spierdolisz swoją przyszłość
    [Tak ma być]
     
  2. Vampie said:

    Default

    Long indeed.
    Rephrane:


    Sex, drugs, rap you know that scheme for years
    sex, its taste, drugs and you have it
    accompanied by(or 'as well') music all the time rap fast sex pow pow pow
    Sex, drugs, rap you want to feel like in your dreams
    When everything let you down pimp up the reality
    Sex, drugs, rap that's all about this topic (literally, but it sounds totally natural in Polish)
    Sex, drugs, rap so it will make you good*
    But watch out, don't overdo or you'll **** up your future

    *it can mean:
    'Sex, drugs, rap that's all you need to know
    Sex, drugs, rap so it won't hurt you'
    or
    'Sex, drugs, rap that's all I have to say about it.
    Sex, drugs, rap may it not hurt you.

    'wyjść na zdrowie' is literally 'result with to your health', it means turn up not to be harmful, or turn up to be good for someone.